Kino akcji w wykonaniu i reżyserii jednego z moich ulubionych aktorów Sylvestra Stallone, które naprawdę przypadło mi do gustu. Produkcja uświetniona jest przez takie postaci jak Jason Statham, Jet Li, Dolph Lundgren, Eric Roberts, Terry Crews, Bruce Willis, którzy są doskonali w swym fachu. Grupa najemników wyrusza na misję mającą na celu obalenie południowoamerykańskiego dyktatora. Pod wodzą Barneya Rossa (Sylvestra Stallone) ekipa "niezniszczalnych" obala reżim w państwie przy okazji zapobiegając produkcji narkotyków. Jak zwykle genialni aktorzy stanęli na wysokości zadania i stworzyli widzowi możliwość obejrzenia dość brutalnego kina akcji w wykonaniu moim zdaniem najlepszych w branży "twardzieli". Efekty specjalne, grafika, rekwizyty i kostiumy trafione są w punkt, genialnie przedstawiają ludzi balansujących na granicy prawa. Jedyne co mi się nie podobało to muzyka, która w moim przekonaniu była zbyt wzniosła co czyniło, niektóre sceny karykaturalnymi. Warte obejrzenia, polecam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz